Szukam ciekawego miejsca na urlop, zależy mi na spokoju, miejscu gdzie jest szansa że nie trafię na ludzi z wyjącymi psami i małymi dziećmi. Nie miejcie mi tego za złe, swoje już odchowałam do wieku nastoletniego i teraz bardzo irytują mnie płacze i wrzaski maluchów. Mam to na co dzień gdyż w pobliżu mojego domu jest duże prywatne przedszkole. Więc na urlopie chciałabym po prostu od tego odpocząć. Uwielbiam dzieci, żeby była jasność, ale w rozsądnych ilościach i nie na wczasach, 24 godziny płaczące za ścianą. Już sto razy wolę pary intensywnie i głośno kochające się niż drące małe istoty, z którymi rodzice nie za bardzo sobie radzą. Słyszałam od znajomych że podobno niektórzy właściciele pensjonatów dobierają sobie wczasowiczów wg klucza: bez dzieci i bez psów. To swoista dyskryminacja, zgadzam się, i 10 lat temu jako matka dwojga hałaśliwych maluchów czułabym się dotknięta, ale obecnie mój punkt widzenia się zmienił i szukam takiej kwatery, pensjonatu, hoteliku. Cena nie ma takiego znaczenia jak spokój, klimat i nastrój. Jeśli byliście w takich miejscach - polećcie proszę.